sobota, 1 czerwca 2013

Wyjaśnienia./ Znaleźć miłość. Część 1 i 2. - opowiadanie Justy.

Hej!

Na wstępie chciałabym Wam złożyć pewne wyjaśnienia odnośnie tego, co się wczoraj zadziało na blogu..
Jak zapewne większość z Was zauważyła, zniknęły wszystkie zdjęcia, zarówno te ze strony głównej, jak i te z poszczególnych postów..
Wszystko to jest wynikiem błędu, jaki popełniła przez przypadek, jedna z bliskich mi osób, usuwając przy tym wszystkie fotografie zamieszczone na tym blogu.. Trzy miesiące mojej pracy legły w gruzach w jedną minutę.. Nawet nie jestem w stanie opisać tego, co czułam, jak to zobaczyłam..
Postaram się w wakacje uzupełnić wszystko od początku, ale wątpię, że uda mi się przywrócić całość do stanu poprzedniego, ponieważ mogę już nie posiadać niektórych zdjęć, albo ich źródeł.. W każdym razie zrobię wszystko, aby blog jak najbardziej przypominał stara wersję. Jeśli potrzebujecie jakieś fotografie bądź artykuły, których nie zdążyliście sobie zapisać, to piszcie na e - maila, a postaram się je odszukać na komputerze i Wam przesłać, ponieważ jednak trochę to potrwa, zanim uzupełnię poszczególne posty..
Przepraszam Was za tą całą sytuację, ale wynikła ona z przyczyn niezależnych ode mnie..

Teraz chciałabym Wam złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji Dnia Dziecka, bo myślę, że każdy z nas ma gdzieś w głębi duszy cząstkę takiego malucha, który jest beztroski, uśmiechnięty i nie ma żadnych kłopotów i trosk. Aby Wam uśmiech nie znikał z twarzy i abyście się potrafili do wszystkiego zdystansować i chociaż przez chwilę poczuć właśnie jak dzieci!

Ja dostałam dziś z tej okazji soundtrack z "Lekarzy" i przesłuchałam go już dwa razy. ^^
Oczywiście wszystko podczas wypełniania sterty papierów, od których mnie wszystko boli i strasznie mnie połamało. Chyba potrzebuję Jivana, żeby mi nastawił to i owo. ^^

To chyba tyle odnośnie spraw organizacyjnych, a teraz zapraszam na pierwsze części opowiadania debiutującej na moim blogu Justy - jj89!

Miłego czytania! :)


Znaleźć miłość cz.1

Toruń, środek wiosny. Kilka tygodni temu właśnie sprowadziła się tutaj zostawiając za sobą życie w Warszawie. Potrzebowała odmiany, czuła, że nadszedł taki moment w jej życiu, aby robić to, czego naprawdę chce i co daje jej prawdziwe szczęście i satysfakcję. Jej siostra już od dawna wiodła tutaj szczęśliwe życie i spełniała się w tutejszym szpitalu jako anestezjolog. W końcu i ona zapragnęła tutaj pracować, podobał jej się ten szpital, miała okazję parę razy asystować przy operacjach w Toruniu. Mieszkała razem z siostrą i ojcem, który cieszył się, że wreszcie ma je obie na oku. Mimo, że obie były już dorosłe, lubił i wolał mieć je blisko.

Tego dnia Alicja miała zacząć pracę w Toruńskim szpitalu. Kiedy tylko się tutaj sprowadziła od razu poszła na rozmowę z dyrektorką szpitala, która z chęcią przyjęła ją i dała jej czas na urządzenie się. Ala starała się jak najszybciej wszystko pozałatwiać. W końcu nadszedł ten dzień. Punktualnie o ósmej rano stawiła się w gabinecie Elżbiety Bosak.

-Gotowa ?

-Gotowa, nie mogę się doczekać.

Była bardzo podekscytowana. Podążała wolnym krokiem za panią dyrektor, włosy związane w kucyk, prawie niewidoczny makijaż. Weszły obie do pokoju lekarskiego, gdzie Leon - jej ojciec, już na nie czekał razem z resztą lekarzy.

-Moi drodzy, to jest właśnie niespodzianka, o której wam wspominałem. - powiedział z dumą i radością w głosie.

-Tak jest, zgadza się, tak jak ordynator Jasiński zdążył wam powiedzieć mamy dla was niespodziankę, z ogromną radością przedstawiam wam nową panią doktor - Alicję Szymańską. Maks, wprowadź panią doktor i pokaż jej szpital.

Alicja, kiedy skończyła się wszystkim przedstawiać i ze wszystkimi witać została sama z Maksem w pokoju lekarskim. Czuła się niezręcznie, nie wiedziała, gdzie ma podziać wzrok, więc spojrzała na plakietkę na jego fartuchu - Maks Keller.

„No to przynajmniej wiem jak ma na nazwisko”- pomyślała.

-To co, to w takim razie zapraszam, pokażę ci szpital. - odparł z uśmiechem i bardzo bezpośrednio. Ruszył przed siebie, nie przejmując się kompletnie niczym.

Alicja była zszokowana, pierwszy raz spotkała się z czymś takim ale pomyślała, że może tylko tak mu się wyrwało. Jednak kiedy oprowadzał ją po szpitalu już drugą godzinę miała go serdecznie dość. Nie dawał jej dojść do słowa, ciągle się uśmiechał, jego gesty były niczym nieskrępowane. Już go nawet nie słuchała, tylko ciągle myślała o tym, jak się wywinąć z jego towarzystwa.


Znaleźć miłość część 2

Okazja do tego nadarzyła się, kiedy Kellerowi zadzwoniła komórka, dość długo rozmawiał i kiedy tylko się odwrócił, Szymańska najpierw powoli, a potem bardzo szybko wbiegła po schodach na górę i odnalazła swoją siostrę Beatę, która akurat wychodziła z bloku operacyjnego. Jasińska spojrzała na Alicję i zaczęła się zastanawiać, która ma gorszy dzień.

-Cześć siostra, a co ty tu robisz ?

Alicja opadła na krzesło przed salą, rzucając na podłogę torebkę.

-Uciekłam.

-Uciekłaś ? Ale skąd ?

-Maks, Maks, Keller tak ? Miał mi pokazać szpital, dwie godziny mnie oprowadzał, ale nie mogłam się odezwać, nie było w ogóle takiej możliwości, gadał i gadał.

Beata zaczęła się śmiać.

-Cały Maks, nasz szpitalny podrywacz, przewodnik, uważaj, bo skoro „zarzucił” na ciebie sidła to nie odpuści. - Nie mogła ukryć rozbawienia.

-A co ciebie tak śmieszy ? Ja tu nie przyjechałam na randkę, tylko do pracy, a widzę, że z nim nie będzie łatwo. - Ala była zdenerwowana sytuacją.

-Ale co cię tak denerwuje ? Może w końcu ułożysz sobie życie, kto wie, może akurat z nim ? Nie jest taki najgorszy. Poza tym, poznasz go bliżej w trakcie pracy.

-Nie doczekanie jego. - prychnęła.

- Przykro mi, ale za 20 minut razem operujecie.

-Co?! - dziewczyna wytrzeszczyła oczy na siostrę.

-Udanej operacji. - Beata oddaliła się, cały czas się śmiejąc.

Alicja nie miała wyjścia. Poszła się przebrać i przygotować do operacji. Miała jednak nadzieję, że może Maks nie pojawi się, jednak to była złudna nadzieja. Dziesięć minut przed operacją wszedł i zaczął myć ręce. Nie krył zadowolenia, ale Szymańska cieszyła się, że nie poruszył tematu jej ucieczki podczas pokazywania jej szpitala. Operacja trwała kilka godzin, ku zdziwieniu pani doktor, Maks nie odezwał się ani słowem, od czasu do czasu tylko na nią zerkał i się uśmiechał. Po skończonej operacji Alicja jak najszybciej opuściła salę i czym prędzej chciała znaleźć miejsce gdzie Keller jej nie znajdzie. Bufet odpadał, wystawiłaby mu się tam jak na tacy. Nie miała wyjścia, co chwila przemieszczała się z miejsca na miejsce. W końcu miała dość i znalazła się w pokoju lekarskim, żeby odpocząć. Ale nic z tego - ledwo przekroczyła próg, Maks już tam na nią czekał.

„O nie, tylko nie to”- pomyślała w duchu.

-No witam uciekinierkę. - zaśmiał się patrząc na nią.

-Zwiałaś mi sprzed nosa, a po operacji nie mogłem cię znaleźć.

-Byłam zajęta. – odpowiedziała, ale wiedziała że to kiepska wymówka.

-Przepraszam, ale właśnie skończyłam na dziś i wracam do domu.

Bez pożegnania wyszła, przebrała się i odjechała w stronę domu.


85 komentarzy:

  1. Bardzo fajne opowiadanie :) dobrze się je czyta czekam na więcej
    Wszystkiego najlepszego z okazji dnia dziecka <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Wyśmienite :* najlepsze jak Alicja uciekła od Maksa, a później się spotkali w pokoju lekarskim :D

    OdpowiedzUsuń
  3. jj89: Co ja mogę powiedzieć na gorąco: Cudowne uczucie widzieć jak coś, co stworzyło się samemu ma tak pozytywny odzew ;* Poza tym coś niesamowitego widzieć swoją twórczość "publicznie". Dziękuję Juliett że dała mi taką możliwość :):)
    A z okazji dnia dziecka życzę wam,aby każdy czasem umiał znaleźć w sobie tę odrobinę dziecka,która pozwala mu na niczym niezmąconą radość ;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za dziękować. Polecam się na przyszłość. :)

      Usuń
    2. jj89: Bardzo bardzo jeszcze raz dziękuję :) a tymczasem idę kończyć się szykować na zabawę ;) udanego wieczoru wszystkim i na pewno zajrzę tu późnym wieczorem bądź jutro ;)

      Usuń
    3. Udanej zabawy w takim razie! :)

      Usuń
    4. Dzięki i wzajemnie xD

      Usuń
    5. jj89: Trafiłam na powtórkę ostatniego odcinka tej serii,co prawda nie początku,ale zawsze coś,aż szkoda,że od jutra zaczną się poniedziałki bez Lekarzy.

      Usuń
    6. Pewnie, że zawsze coś. Każdy fragment to już radocha. :P

      Usuń
    7. jj89: No ba, nawet nie przełączyłam :D

      Usuń
  4. Fajne opowiadanie jestem ciekawa kolejnych części xD. Dzięki i wzajemnie wam wszystkim xD. O witam w gronie szczęśliwych posiadaczy Soundtracku pewnie cieszyłaś sie jak DZIECKO gdy go dziś dostałaś? xDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie będę zaprzeczać.. w pierwszej chwili ucieszyłam się jak dziecko, ale jak sobie przypomniałam, co mi się stało wczoraj na blogu.. to przyćmiło moją radość..

      Usuń
  5. Jejku jakie super *.* Uwielbiam właśnie takie początki ich znajomości. A Ile to ma części?
    I może wrzucisz dziś coś jeszcze? / Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkich części jest 13. Jutro pojawią się kolejne. :)

      Usuń
  6. Oj tam fakt to przykre ale "odpicujesz" go jeszcze lepiej niż poprzednio zobaczysz^^

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie prowadze bloga wiec nie wiem czy to jest możliwe ale dobrze ze ta osoba nie usunela ci wogole bloga calego takze nie jest tak zle bedzie dobrze^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tego bym chyba nie przeżyła..

      Usuń
    2. No więc widzisz nie martw się mogło być gorzej a nie jest^^

      Usuń
  8. Bardzo fajnie zapowiadające się opowiadanie, czekam z niecierpliwością na kolejne części :) /emika/

    OdpowiedzUsuń
  9. założyłam bloga o lekarzach...
    my-life-is-creazy.blog.pl
    mam nadzieję, że odwiedzicie/kokosanka

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj szkoda, że od jutra już nie będziemy mogli wieczorem zasiąść ani przed tv, ani przed komputerem w oczekiwaniu na kolejny odcinek "Lekarzy".

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jj89: już bym chciała 3 sezon,od dzisiaj zaczynają powtarzać drugi sezon-ale godzina późna,o północy.

      Usuń
    2. No to trochę późno, ale jak się i tak nie śpi, to przecież nie można tego ominąć. xD Haha.

      Usuń
    3. jj89: jak mi się uda to obejrzę,dzisiaj chyba ciąg dalszy zabawy więc nie wiem czy zdążę wrócić XD ale jeśli tak to na pewno obejrzę,zwłaszcza że końcówka pierwszego odcinka drugiego sezonu jest po prostu cudna :D

      Usuń
    4. Ja uwielbiam zakończenie pierwszego odcinka II sezonu. Szczególnie, kiedy Maks odnajduje Alę w szatni. :D

      Usuń
    5. jj89: ooj tak,od tego momentu to mam zawsze wzrok kompletnie skierowany i skoncentrowany na ekran :D

      Usuń
    6. Ja też! I uśmiech od ucha do ucha! :D Pamiętam jak dziś, jak już po długim czasie oczekiwania na II sezon, obejrzałam w końcu przedpremierowo ten odcinek, to nie mogłam się nacieszyć i jednego wieczoru przewijałam ten koniec chyba 100 razy. xD

      Usuń
    7. jj89: Mnie od momentu kiedy są razem w szatni to aż zaczęło ściskać,ale przy końcówce to miałam szczękę do samej ziemi-pomysłowość Maksa nie zna granic :D I jeszcze urwali w takim momencie :D:D:D Xd

      Usuń
    8. Właśnie! Kurde.. tak bardzo chciałam zobaczyć te momenty, kiedy się do siebie coraz bardziej zbliżają i kiedy Maks czuwa przy łóżku Ali po operacji.. tak bardzo mi tego brakowało.. do tej pory czuję niedosyt, chociaż sobie dopisałam własne zakończenie tych momentów. :P

      Usuń
    9. jj89: No ja właśnie też, dlatego ten przeskok kilka miesięcy później trochę mnie wkurzył,poza tym ktora z nas by nie chciała w tamtych momentach być na miejscu Ali :D

      Usuń
    10. Mnie też strasznie wkurzył ten napis: kilka miesięcy później.. Nie mogłam tego przeżyć, zresztą do tej pory mam dziwne odczucia jak o tym pomyślę..

      Usuń
    11. jj89: pominęli niepotrzebnie najważniejsze momenty ich wspólne-nie widzieliśmy jak Ala dochodzi do siebie po operacji,jak zaczynają być ze sobą,tylko od razu walnęli nam przeprowadzkę.

      Usuń
    12. Dokładnie.. a przecież te pierwsze wspólne chwile, oglądałoby się najlepiej.. a potem od razu po przeprowadzce - sytuację z Gustawem i wyprowadzkę! ;<

      Usuń
    13. jj89:Tak krótko oglądaliśmy ich razem,ale zawsze coś

      Usuń
    14. Pewnie, że zawsze coś, ale tak czy siak bardzo krótko.. Mam nadzieję, że początek III sezonu będzie obfitował w większą ilość ich wspólnych scen!

      Usuń
    15. jj89: na superserialach pisało niby że Olga niby będzie z Maksem w ciąży, ale oby to nie była prawda,bo to już by telenowelą poleciało

      Usuń
    16. Ja już mówiłam, że nie wierzę w tą ciążę Olgi.. ewentualnie mogę przyjąć do wiadomości, że będzie go próbowała w ten sposób przy sobie zatrzymać, oszukując go..
      Nie wybaczyłabym scenarzystom, gdyby połączyli Olgę z Maksem, a Alę z kimś innym.. tak na przekór, żeby uniknąć przewidywalności. Kto wie, co im strzeli do głowy. Jednak wydaje mi się, że ich połączy jakaś obietnica, przysięga, a nie ciąża.

      Usuń
    17. jj89: ja tam generalnie wolę poczekać na info na oficjalnej stronie,poczekamy,zobaczymy,ja mam szczerą nadzieję,że Ala i Maks w końcu będą razem tak jak trzeba,no ile ich można rozdzielać?

      Usuń
    18. Ja też już przestałam wierzyć w te wszystkie informacje wyssane z palca, pojawiające się na portalach plotkarskich.. poczekamy, zobaczymy. Ja jestem na razie nastawiona pozytywnie! :D

      Usuń
    19. jj89: Ja tam mam przeczucie że będą razem i tego się trzymam,jakie informacje negatywne by się nie pojawiały,będę oglądać i trzymać kciuki :D

      Usuń
    20. Ja również będę oglądała, choćby nie wiem co się działo i to pewnie nie raz! :P

      Usuń
    21. jj89: Z wiernymi kibicami Ala i Maks się nie zgubią :D:D ;p

      Usuń
    22. Haha, co racja to racja! :D

      Usuń
    23. jj89: z nami na czele :D jakieś nagrody nam się normalnie za wytrwałość należą :D

      Usuń
    24. Najlepszą nagrodą wizyta na planie! :P

      Usuń
    25. jj89: o mamusiu,jakby mi tylko ktoś powiedział że mnie tam zabierają to nawet by mnie namawiać nie trzeb było,w podskokach bym tam była ;p

      Usuń
    26. jj89: pomarzyć zawsze można :D

      Usuń
    27. Marzenia podobno się spełniają. xD

      Usuń
    28. jj89: Też to słyszałam,no ja już wiele razy mówiłam że bym bardzo chciała,no z boską pomocą może :D

      Usuń
    29. Jak będziesz tego chciała to się uda. Z jakich jesteś okolic? Bo może to przez odległość się nie składa..

      Usuń
    30. no właśnie odległość jest głównym problemem,no mieszkam trzydzieści parę kilometrów od Opola.

      Usuń
    31. Tak myślałam, bo jakbyś była z okolic Warszawy to byś już na pewno gdzieś dorwała Pawła. :P

      Usuń
    32. jj89: w to nie wątpię,już bym dawno to miała z grzywki a tak to póki nie wychodzi :D

      Usuń
    33. No własnie.. ale może jak dowiesz się o jakimś spotkaniu, to się wybierzesz na wycieczkę do Warszawy. :P

      Usuń
    34. jj89: już nie raz chodziły mi takie pomysły po głowie,nawet bym wytrzymała tą kilkugodzinną podróż pociągiem wiedząc że jest tego warta :D

      Usuń
    35. Na pewno byłaby warta! :D

      Usuń
    36. jj89: no to na 100 %,jeżeli się nadaży okazja i okoliczności będą sprzyjać to kto wie,może wtedy na poważnie o tym pomyślę :D

      Usuń
    37. Jak się dowiem o jakimś meetingu to dam znać. :)

      Usuń
    38. jj89:śledzę wszystko na bieżąco,więc pewnie jak coś się pojawi to będę o tym wiedzieć,no ale żeby wypaliło to jest potrzebna dobra organizacja,i przede wszystkim ktoś kto by się ze mną udał,no na razie niczego nie planuję ;)

      Usuń
    39. Zawsze można się udać w zacnym gronie fanów serialu "Lekarze". ;P

      Usuń
    40. jj89: no to by było coś ;p kurde nigdy nie brałam udziału w czymś takim,też może jakoś wydawało mi się że gdzie ja tam,ale za 5,10 lat nie wiadomo czy będzie mi się jeszcze chciało,a lata lecą ;p

      Usuń
    41. Zgadza się. Ja jak patrzę na to zdjęcie z Pawłem sprzed 8 lat, to nie wierzę, że minęło już tyle czasu. Normalnie czuję, jakby to było wczoraj.. Także nie ma na co czekać. :P

      Usuń
    42. jj89: no właśnie,a ja mam 23 lata ;p

      Usuń
    43. Domyśliłam się po numerze przy nicku. :)

      Usuń
    44. jj89: oo no a jednak :D konkretnie z 4 grudnia jestem,nie no kurde im więcej o tym rozmawiam tym bardziej się utwierdzam w przekonaniu że trzeba coś z tym zrobić :D

      Usuń
    45. Jeśli naprawdę Ci na tym zależy, to warto, bo faktycznie za kilka lat już na pewno się nie będzie chciało nic z tym zrobić.

      Usuń
    46. jj89: no fakt,każdy będzie zajęty swoimi sprawami itd

      Usuń
    47. Właśnie, a poza tym teraz zbliżają się wakacje, więc łatwiej się gdzieś wybrać. :)

      Usuń
    48. jj89: no zobaczę jak to się wszystko poskłada teraz,może uda mi się kogoś namówić i coś pokombinować,nie nastawiam się,bo z reguły wtedy dopiero nic nie wychodzi.

      Usuń
    49. Najlepszy spontan. :P Pomyśl nad tym, a ja tymczasem uciekam, bo mam trochę roboty, potem wejdę wstawić Twoje opowiadanie. Do usłyszenia! :)

      Usuń
    50. jj89:pomyślę pomyślę ;) ja też uciekam,nie długo się muszę szykować na drugi dzień zabawy,a to trochę zajmie ;) ok,leć leć, do usłyszenia :D:D :)

      Usuń
  11. Dobrze, że chociaż jest ten blog i wspaniałe opowiadania
    Kiedy kolejne części?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że około 18.00 pojawią się dwie kolejne części. :)

      Usuń
  12. jj89 Ty 4 grudzień a ja 3 grudzień :) Już się nie mogę doczekać kolejnych części Twojego opowiadanka bo jest no na prawdę super. Pomyślałybyście rok temu przed emisją lekarzy, że ten serial nas tak wciągnie, że powstaną blogi, opowiadanka,wiersze, filmiki coś niesamowitego hehe :) A mam pytanie do Juliett, bo jak są wyświetlane komentarze, to czy tylko ja mam dziwną godzinę przy nich? Bo nigdy później się połapać nie umiem. /Alicja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym w życiu nie pomyślała, że tak się potoczy sytuacja oraz że kiedykolwiek będę prowadziła bloga, a tu proszę. :P Kolejne części opowiadania jj89 już na blogu. :) Jeśli chodzi o godzinę to faktycznie coś jest nie tak.. zajmę się tym w najbliższym czasie. :)

      Usuń
    2. Już chyba jest w porządku, jeśli chodzi o wyświetlanie godziny. :) Jeśli coś jeszcze jest nie tak, to dawajcie znać, bo ja czasem coś pominę. :P

      Usuń
    3. jj89: o no proszę,to dzień przede mną :):) Dzięki za miłe słowa ;) mam już napisane kolejne opowiadanie. W życiu bym nie pomyślała,że powstanie tyle tego wszystkiego :)

      Usuń
  13. No faktycznie ta godzina była dziwna.Dodam "posta testowego" i ci powiem czy wszystko gra^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem jak u innych ale u mnie z widokiem godziny już jest ok^^

      Usuń
    2. W takim razie się cieszę, że już jest ok. :)

      Usuń
    3. jj89: u mnie też widok godziny jest ok już ;)

      Usuń