poniedziałek, 3 czerwca 2013

Znaleźć miłość. Część 5 i 6 - opowiadanie Justy.

Poniżej dwie kolejne części opowiadania Justy - jj89

Miłego czytania! :)


Znaleźć miłość cz 5

Nie miała ochoty dłużej siedzieć w domu, więc zajrzała do szpitala, ale panował tam spokój, część z lekarzy była na operacjach, część na dyżurach. Przechadzała się po korytarzach, kiedy wpadła na Sylwię.

-Alicja? Zdaje się, że macie z Maksem dzisiaj wolne. - zdziwiła się obecnością koleżanki.

-Mamy, ale co z tego że on też?

-No jak to co, sam prosił najpierw Leona, potem Elżbietę. Dlatego pytam, co ty tu robisz ?

-Nudziło mnie siedzenie w domu, więc przyszłam tutaj. Nie zadawaj tylu pytań ok.?

Matysik widząc, że dziewczyna zaczyna się denerwować spuściła z tonu.

-Dobra dobra, wracam do obowiązków, cześć.

Alicja miała wrażenie, że mimo wszystko Sylwia była na nią obrażona, ale nie zastanawiała się nad tym dłużej, tylko patrząc jak odchodzi korytarzem odebrała dzwoniący od dłuższej chwili telefon, nawet nie patrząc na wyświetlacz.

-No nareszcie, martwiłem się.

-Maks? - Alicja spojrzała na telefon, gdzie wyświetlał się numer, którego jeszcze nie zapisała.

-A kto inny? Byliśmy umówieni, nawet byłem u ciebie, ale spałaś.

-Jak to byłeś ? Kiedy ? I skąd wiesz, że spałam? Maks, proszę cię, daj mi spokój, chodzisz za mną odkąd tylko zaczęłam tutaj pracować, nachodzisz mnie, wydzwaniasz, w ogóle kto ci dał mój numer ? Z resztą mniejsza o to, nie dzwoń, nie pisz, nie przychodź, wystarczy że muszę cię znosić w pracy, Cześć.

Keller był wyraźnie zdezorientowany zachowaniem Szymańskiej. Nie dała mu dojść do słowa tylko po prostu kazała mu spadać. Nie wiedział co myśleć, ale czuł że jest na niego wściekła. Jak zwykle w takich sytuacjach umówił się z Gajewskim, tym razem u niego w domu po jego skończonym dyżurze.

Koło 20.00 Maks zjawił się u przyjaciela, przywitał się z jego żoną i poszli porozmawiać.

-No to mów, co tym razem się stało ? Spławiła cię?

-Skąd wiesz ?

-Widziałem jak wychodzi wściekła ze szpitala. Jak wsiadała do samochodu to wszystko wysypało jej się z torebki, jeszcze pomagałem jej zbierać.

-Nie rozumiem jej. Nie robię nic złego, po prostu chcę się spotkać, porozmawiać, poznać ją, czy to takie dziwne ? - był już zmęczony całą tą sytuacją.

-Nie, to nie jest dziwne, ale może ona na razie nie chce się widywać z tobą poza pracą ? Znacie się dwa dni, rozmawialiście zaledwie parę razy. Jesteś zbyt nachalny Maks. Daj jej trochę przestrzeni. Czuje się pewnie osaczona, bo co chwilę czegoś od niej chcesz.

-Dobra, jak tak masz mi doradzać to lepiej wrócę do domu. Cześć.

Zły na Jivana Keller wrócił do domu. Od razu skierował się do łóżka, ale nie mógł zasnąć, ciągle myślał o tym, co robi źle, czy w ogóle robi coś źle, że Alicja tak reaguje. Nie chciał dopuszczać do siebie myśli, że może jednak Jivan ma rację.  


Znaleźć miłość cz 6

Z takimi rozmyślaniami przywitał nowy dzień. Wziął prysznic, zjadł coś na szybko i udał się do szpitala. Miał nadzieję nie spotkać przyjaciela bo nie wiedziałby co ma mu powiedzieć. Na szczęście Adam zaczynał dyżur dopiero po południu więc dzisiaj raczej się nie spotkają. Jednak martwił się co ma zrobić z Alicją, jak się zachować kiedy ją zobaczy ? W końcu dała mu jasno do zrozumienia, że powinna ich łączyć tylko praca. Doszedł do wniosku że będzie jej unikał jak tylko się da i kontaktował się z nią tylko jeżeli będzie to konieczne w razie jakiegoś nagłego wypadku.

I tak też robił. Mijały tygodnie, a Keller trzymał się swojego postanowienia, chociaż z początku było mu trudno. Alicja początkowo była lekko zszokowana taką nagłą zmianą mężczyzny, ale przestała się nad tym zastanawiać, mimo tego, że wszyscy dookoła mówili jej, żeby porozmawiała z Maksem, bo zachowują się oboje jak dzieci - ona, dlatego że nie chciała z nim porozmawiać i wyjaśnić mu co ją tak denerwowało, a on, że tak łatwo odpuścił i posłuchał jej rady by dał jej święty spokój.

Z tygodni kiedy utrzymywali rzadkie kontakty zawodowe zrobiły się 3 miesiące. Wszyscy w szpitalu mieli po uszy tej całej sytuacji między Kellerem a Szymańską. Kiedy byli w jednym pomieszczeniu razem z tą dwójką, wyczuwało się ogromne napięcie, niestety bardzo negatywne. Był początek lipca, na zewnątrz panowała piękna i słoneczna aura, czego nie można było powiedzieć o atmosferze w szpitalu.

Sylwia i Beata siedząc w bufecie rozmawiały o Alicji i Maksie.

-Słuchaj, pociągnij ją za język, w końcu to twoja siostra, powinna ci coś powiedzieć.

-Wiesz ile razy próbowałam ? Na spokojnie, bez nerwów, ale nic z tego. Zacięła się i ani mru mru .

-Cholera no.. Ile to jeszcze będzie tak trwać ? Wiesz co ? Ich trzeba jakoś zaciągnąć w jedno miejsce, zostawić ich samych i niech sobie wyjaśniają.- debatowała Matysik.

-Jasne, to chyba musiałabyś najpierw związać Alę, bo z własnej woli nie spotka się z Maksem.

-Jak można się tak zachowywać ? To się już 3 miesiące ciągnie. Zamienią ledwie parę zdań na tematy medyczne i tyle, a i to wychodzi im nie najlepiej.

-Wydaje mi się, że Maksowi już chyba nie zależy. Mówiło się, że coś ich ciągnie do siebie, przynajmniej po Maksie to było widać.

-Bo źle się do tego zabrał. Ile razy Jivan mu tłumaczył ? I nie dotarło, jak grochem o ścianę.

-Z tego już chyba nic nie będzie.

-Aj tam, gadanie. Robimy tak: ty przywozisz Alicję, ja jakoś ściągnę Maksa.

-Ale dokąd Sylwia ?

-Do was do domu. I to jeszcze dzisiaj.

-Nie, to nie jest najlepszy pomysł. Alicja się wszystkiego domyśli.

-Domyśli ? Czego ? Że siostra chce ją podwieźć do domu ?


Jasińska tylko westchnęła, ale czuła, że ten plan nie wypali.


10 komentarzy:

  1. Super końcówka najlepsza^^

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mogę się doczekać dalszego ciągu./emika/

    OdpowiedzUsuń
  3. Super nie mogę się doczekać kolejnej części

    OdpowiedzUsuń
  4. Znakomite opowiadanie,nie mogę sie doczekać następnego. A ile ono ma części ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ogarnelam sie i nadrabiam czytanie opowiadan. Nie zawiodlam sie jj89 naprawde super historia. Wciagnelo mnie i nie moge sie doczekac nastepnych czesci.
    :) Pozdrawiam genialna pisarke.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jj89: Monika, bardzo Ci dziękuję za tak miłe słowa :)

      Usuń
  6. o której będą kolejne części ? :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Kolejne części już na blogu. :)

    OdpowiedzUsuń