Przed Wami kolejne opowiadanie autorstwa Cookie. :) Następne części jutro.
Miłego czytania!
Od nowa - część 1
Studenci ostatniego
roku medycyny właśnie oblegali tablice z wynikami ostatniego egzaminu. Wśród
nich byli: Alicja, Maks i Jivan.
- Zdałem! - krzyknął
Maks
- Ja też- przybił z
Jivanem piątkę
- Zdałam - odetchnęła
Alicja i przytuliła się do Maksa. W tym momencie podeszła do nich wysoka
dziewczyna o zielonych oczach i krótkich ciemnych włosach.
- Moje gratulacje
panowie - powiedziała uśmiechając się ciepło.
- Mańka a ty?- zapytała
Alicja
- Zdałam- powiedziała
dziewczyna.- i co z nami dalej?- zapytała
- Nic dalej jesteśmy
przyjaciółmi- odpowiedział Gajewski
- Tego jestem pewna-
przytuliła Gajewskiego.
- No to gdzie
specjalizacja?- zapytał Keller
- Ja wracam do Torunia-
odparł Adam.
- Ja mam specjalizacje
na Banacha.- powiedziała dumnie Maria
- Ja na Lindleya u
Florczyka- poinformowała Szymańska.
- Wow- powiedzieli
chórem.
- Ja wracam do
Szwajcarii, a po specjalizacji wracam do korzeni - do Torunia - powiedział Keller i
paczka ruszyła w stronę wyjścia.
Przed uczelnią wszyscy się uściskali i pożegnali.
Każdy ruszył w swoją stronę.
Od nowa - część 2
Alicja siedziała na
ławce przed Warszawskim Uniwersytetem Medycznym i czekała na swoją siostrę
Beatę Jasińską.
- Hej młoda.- powitała ją Szymańska - Zdałaś? - mina jej siostry mówiła wszystko
- No bo nie mam dobrych
wiadomości - zaczęła Jasińska - no ja ten .. ZDAŁAM ! - krzyknęła
- Gratulacje -
przytuliły się
- To co jedziemy do
domku?
- Jedziemy - przytaknęła
Alicja.
Dziewczyny pojechały do mieszkania spakowały walizki do samochodu i
ruszyły do Torunia.
W domu Jasińskich panowało
zamieszanie. Od czterech godzin Leon, Marta i Mateusz czekali na Alicję i
Beatę. Bardzo się niecierpliwili.
- Gdzie one są?- Leon
chodził w kółko po pokoju.
- Tato zaraz będą.
Pewnie były korki - powiedział Mateusz - Alicja.. - jego wypowiedź przerwał dźwięk
silnika samochodu.
Wszyscy wyszli na zewnątrz.
- Dziewczynki -
krzyknęła ich matka i pobiegła je przytulić.
- Nareszcie, ile można
na was czekać - Jasiński tulił Beatę.
- Oj tato korki.-
westchnęła Alicja - Hej Mati wydoroślałeś - przytuliła brata.
Panowie zabrali z
samochodu walizki i wszyscy weszli do domu. Przy obiedzie Beata z Alicją
opowiedziały o wszystkim, co działo się w Warszawie i poszły się rozpakować.
- Alka, Becia- krzyknął Mateusz.
Dziewczyny zbiegły z góry - Ubierajcie się . Jedziemy do Copernicusa.-
rodzeństwo ubrało się i pojechało do szpitala . Tam spotkali się z
Elżbietą i zwiedzili nowe skrzydło.
- Jak dobrze znowu tu
wrócić - stwierdziła Alicja wychodząc ze szpitala. Ich uwagę zwróciła siedząca
na ławce para w lekarskich kitlach. Nie mówiąc nic, Mati ruszył w ich stronę, a
siostry za nim.
- Keller, Konaszewicz, a
wy dlaczego nie w szpitalu?- zapytał
- Wyluzuj Mateuszku.
Już idziemy.- dziewczyna złapała Maksa za rękę, który patrzył cały czas na
Alicję
- Alicja?- zapytał
- O matusiu. Maks to ty.-
Alicja podeszła i..
jj89: Świetny początek :D:D No i teraz moment niepewności co dalej, ciekawa jestem co Alicja zrobi :D:D:D
OdpowiedzUsuńPodobne już ktś miał ale i tatk fajne, dodaj jeszcze
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńChyba Lili Luna moje podobnie się zaczyna ale dalej jest inne bardzo inne :)
Usuńświetnie się zapowiada :D
OdpowiedzUsuńCookie, super pomysł na opowiadanie, powiało świeżością. ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) mam tylko nadzieję że się nie pogniewacie za dalszą część *-*
UsuńChyba nie będzie aż tak źle, a nawet jak coś pójdzie nie tak, pocieszymy się, że to tylko fikcja. Don't worry. ;)
UsuńJestesmy tak stesknieni za naszymi bohaterami, ze wszystko przejdzie. ^^
Usuńjj89:dokładnie, dzięki opowiadaniom łatwiej czekać :D
UsuńPewnie, ze tak. Najwiekszy urok prowadzenia bloga i pisania opowiadan. xD
Usuńjj89: No jasne, to daje duże pole wyobraźni ;)
UsuńDo tego ani na chwile nie wychodzimy z tej historii. :)
Usuńjj89:trafnie powiedziane, cały czas w tym jesteśmy,żyjemy tych i przeżywamy to ;)
UsuńTo najwazniejsze. Nie skonczylo sie na ostatnim odcinku. Wszystko nadal zyje. ^^
Usuńjj89:Dość często mi się przewija scena z ostatniego przedwakacyjnego odcinka,są powtórki itd, ale to już jakoś nie to samo, a każdy pisząc ma swoją wizję na dalsze losy naszych bohaterów :)
UsuńDokladnie i moze poprowadzic nasza pare jak tylko chce. :D
Usuńjj89: jak do tej pory idzie całkiem nieźle :D
UsuńTak trzymac i zaliczac kolejne upragnione happy end-y! ;P
Usuńjj89: tak jest :D
Usuń