niedziela, 23 czerwca 2013

Od nowa. Część 7 i 8 - opowiadanie Cookie.

Stwierdziłam, że już teraz dodam Wam kolejne dwie części opowiadania Cookie. :)

Miłego czytania!

Od nowa - część 7

Maks czekał na Marysię przed ołtarzem. Ubrany był w czarny garnitur i białą koszulę. Maria stała w drzwiach kościoła, a obok niej stał jej ojciec. Miała na sobie prostą białą sukienkę z koronkowymi rękawkami. Blond włosy spięte były w kok. Welon wpięty był w niego i sięgał dziewczynie do łopatek. Oboje byli spięci. Maks miał wątpliwości. Dziewczyna z ojcem doszła do ołtarza i podała Maksowi prawą dłoń. Keller zaczął składać przysięgę.

- Ja Maks, biorę ciebie Mario za żonę - w drzwiach kościoła stanęła Alicja, ich spojrzenia się spotkały. W tej chwili Maks uświadomił sobie jak bardzo ją kocha - i ślubuję ci miłość.. - jego głos załamał się.

- Przepraszam - ruszył w kierunku Alicji, podszedł do niej i objął ramieniem - Kocham Cię - wyszli razem z kościoła. 

Maria usiadła na schodach ołtarza i ukryła twarz w dłoniach. Miała ochotę rzucić się na Alicję i ją rozszarpać. Po 10 minutach w kościele została niedoszła panna młoda oraz Mateusz Jasiński. Na placu panował ruch. Gustaw Keller i Paweł Konaszewicz dyskutowali żywo o zachowaniu Maksa. Maria z Mateuszem wyszli z kościoła. Stary Keller od razu do niej podszedł.

- Przepraszam za zachowanie Maksa. Ja nie wiem, co mam powiedzieć.

- Niech nic Pan nie mówi.- ruszyła w kierunku samochodu.- Mateusz mógłbyś dziś do mnie przyjechać?

-Jasne.- Maria wsiadła do samochodu. 

Maks z Alicją wrócili do niego do mieszkania. Alicja bardzo chciała iść z nim do łóżka, ale Keller opierał się. Przeczuwał, że Marysia wróci dziś po rzeczy. Nie chciał, aby zastała go z Alą w łóżku. Wieczorem do drzwi Mani zapukał Mateusz. Otworzyła mu dziewczyna ubrana w szary dres. Idealny kok zastąpił kucyk, a ślubny makijaż zniknął z jej twarzy. Mateusz wszedł i ją przytulił.

- Pojedziesz ze mną do Maksa po rzeczy? - Mati pokiwał głową - Muszę się przebrać - wypuścił dziewczynę z uścisku i poszedł do salonu - Chcesz coś do picia?

- Może wody - dziewczyna zniknęła w kuchni i po chwili wróciła ze szklanką wody, którą podała Mateuszowi.

- Jestem za 10 minut - poszła do garderoby. Mati przechadzał się po salonie. Na stoliku zauważył USG. Przyjrzał mu się uważnie. Gdy dziewczyna wróciła z garderoby zapytał prosto z mostu:

- Jesteś z Maksem w ciąży?


Od nowa - część 8

- 12 tydzień - powiedziała - i nie on jeszcze nie wie - uprzedziła jego pytanie. Wzięła z sofy torebkę i ruszyła w kierunku drzwi, a Jasiński za nią. Maks i Ala całowali się na sofie w salonie. 

- Nie przyjedzie - powiedziała Ala

- To nie w jej stylu. Na pewno się pojawi - po jego słowach usłyszeli przekręcane w drzwiach klucze. Podnieśli się i ruszyli w stronę drzwi. Stała w nich Mania, a w reku trzymała walizkę. Dziewczyny zmierzyły się nienawistnym spojrzeniem.

- Mania ja.. - zaczął Maks.

- Nie przepraszaj, tylko posłuchaj. Nie winię ani siebie, ani ciebie, ani jej. Tak miało być, trudno. Pytam się tylko, dlaczego w takim dniu?- zostawiła ich w holu, ruszyła do garderoby i zaczęła pakować rzeczy do walizki. Po spakowaniu wszystkiego poszła do salonu.

- Muszę ci coś powiedzieć.- rzekła do siedzącego na kanapie Maksa.- Jestem w 12 tygodniu ciąży. To twoje dziecko - podała mu USG na papierze i płycie. - A zapomniałabym, to też twoje - oddała mu pierścionek i wyszła. Alicja, która była w kuchni, słyszała całą rozmowę. Maks wziął laptopa i zaczął oglądać płytę.

-   Co to?- zapytała

- Kto to - poprawił ją - moje dziecko i Marysi

- Myślisz, że mówi prawdę? Że nie oszukuje, żeby cię zatrzymać? Nie jest w ciąży oszukuję.. - manipulowała Maksa Ala. 

Keller zamknął laptopa i wyciągnął telefon, napisał SMS " Gratulacje! Cieszę się że jesteś w ciąży, tylko nie mam pewności czy ze mną. Dopóki jej nie będę miał - dziecko nie ma ojca.". Po napisaniu wiadomości, wziął Alę na ręce i zaniósł do sypialni, gdzie spędzili upojną noc. 

W tym samym czasie Mania przeczytała wiadomość od Maksa i rozpłakała się.

- Co się stało?- zapytał Mateusz.

 Pokazała mu SMS - a.

- Dupek.


Dziewczyna popatrzyła mu w oczy i powiedziała: ..

4 komentarze:

  1. wiedziałam że on nagle zmieni zdanie
    A tak pozatym bardzo fajne

    OdpowiedzUsuń
  2. jj89:akcja się nakręca, oby tak dalej :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ho ho, to sie porobilo. Jestem ciekawa jak to sie wyjasni, z ta ciaza i w ogole. Cale szczescie jutro final.

    OdpowiedzUsuń