środa, 22 maja 2013

Wieczna miłość - wiersz Alicji.

Poniżej wiersz autorstwa Alicji, która miała już swój debiut na jednym z blogów jako autor anonimowy, ale dziś po raz pierwszy oficjalnie się pod swoim dziełem podpisuje! :)

Miłego czytania!


Wieczna miłość

Jest takie jedno uczucie,
do którego serce ma wyczucie.
Miłością się to definiuje,
lecz definicja nie wszystko ujmuje.
 
Dobrze o tym wie nasza para serialowa,
więc opowiem wam ich historię o tym od nowa.
Alicja nie od zawsze w Toruniu mieszkała,
wpierw w Warszawie życie układała.
 
Jednak wszystko się zawaliło,
gdy o pewien staż chodziło.
On ją zdradził i oszukał,
a potem wybaczenia u niej szukał.
 
Jednak ta już miała go dość,
i z Maksem mu dała w kość,
''Na niby'' ją pocałował,
lecz wcale nie żałował.
 
Alicja wyrzutów także nie miała,
iza kolejny pocałunek się zabrała.
Był to ich początek,
który zepsuł Beaty wątek.
 
Okazały się to być siostry,
a ich stosunek był wpierw ostry.
Operacja ojca je pogodziła,
Alicji rodzina na nowo się odrodziła.
 
Wszystko się unormowało,
przynajmniej tak się wydawało.
Nadeszła pora kolacji u Leona,
gdzie stała się zaręczona.
 
Niestety Maks miał pilne do szpitala wezwanie,
więc szybko opuścił obecne spotkanie.
Alicja czekając na jego powrót, położyła się spać,
nie wiedziała, że w środku nocy będzie się tak bać.
 
Alicja smacznie sobie spała,
Gdy jego twarz ujrzała.
Szybko się wyrwała,
i do Ojca udała.
 
Rozpętała się awantura,
nadeszła jedna czarna chmura.
Maks bał się wierzyć w jej słowa,
więc oddać mu pierścionek była gotowa.
 
On do Afryki wyleciał,
lecz tyle zła nie przewidział.
Został z innymi porwany
i dzięki działalności Ali uratowany.
 
Powrócił do Torunia bezpiecznie,
i chciał z Alą się spotkać koniecznie.
Szczerze ją przeprosił,
i o wybaczenie poprosił.
 
Ona jednak chciała się na staż udać do Stanów,
Lecz coś jej mówiło - Ty się może jednak zastanów.
Po kolejnym spotkaniu i rozmowie,
Ala mętlik miała w głowie.
 
Jednak serce zawsze prawdę powie
i w trudnych sytuacjach podpowie.
Miłość sobie znów wyznali
i już nigdy się nie rozstali.
 
Mimo, że wcześniej ich rozdzielił los,
A Maks życia nie stracił o włos.
To ich serca znów w jednym rytmie biją 
i bez siebie nie przeżyją.


7 komentarzy:

  1. Świetny wiersz. Jesteście niezłymi poetkami:-) Kidy zaczniesz publikować opowiadanie o którym wspomniałaś?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Wam w imieniu swoim i Alicji. :)
      Opowiadanie zacznę publikować od jutra.

      Usuń
    2. Poczekamy :-)

      Usuń
  2. jj89: piękny,jak się go czyta to od razu te wszystkie sceny się przypominają :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo dobry wiersz z taką lekkością go się czytało. Brawa dla Alicji.

    OdpowiedzUsuń
  4. No fakt super ująć 2 sezony w jednym wierszu to jest sztuka^^

    OdpowiedzUsuń