Macie ochotę na kolejną część opowiadania? :P
Dobra wstawiam.
Miłego czytania! :)
Alicja
usnęła dopiero nad ranem, zmęczona wszystkim, co się wydarzyło poprzedniego
dnia. Na szczęście do pracy szła dopiero po południu, więc zdążyła się wyspać i
zregenerować siły. Mimo wszystko nie wyglądała najlepiej, wylane łzy i nerwy
zostawiły po sobie ślad. Dotarła do szpitala i udała się prosto do pokoju
lekarskiego. Dyżur zapowiadał się spokojnie. Dwie zaplanowane operacje, żadnych
nagłych przypadków. Nie było to zbyt dobra wiadomość, bo dawała okazję do tego,
aby Alicja znów zaczęła myśleć o wczorajszym dniu. Szła właśnie zamyślona
korytarzem, kiedy na kogoś wpadła i upuściła trzymaną w rękach komórkę. Nie
spoglądając na jego twarz, od razu rozpoznała go po dłoni podającej jej
telefon. Nie miała pojęcia, że tak szybko będzie chciał wrócić do pracy.
Zmieszała się widząc, że spoglądał na nagranie, które się odtwarzało na jej
komórce. Właśnie oglądała film z ich wspólnego skoku ze spadochronem, który
jej kiedyś przesłał. Rzuciła na niego szybkie spojrzenie, bojąc się patrzeć mu
w oczy, wzięła telefon i szybko odeszła. Nie zdążył nic powiedzieć, chociaż
czekał na nią od rana. Nie dawała mu spokoju informacja o jej wyjeździe na
staż. Chciał ją poprosić, żeby została, żeby dała im szansę. Nie odważył się
jednak pojechać do niej do domu..
Alicja wpadła do najbliższej
łazienki, usiadła pod ścianą i schowała twarz w dłoniach. Nigdy nie pozwalała,
by ją coś w pracy wyprowadziło z równowagi do tego stopnia, teraz jednak nie
była w stanie powstrzymać swoich emocji. Totalnie wybuchła, zanosiła się od
płaczu do tego stopnia, że cała zaczęła się trząść. Maks przechodził korytarzem
i usłyszał szlochanie, przysunął się do drzwi, z których dobiegało i od razu
poznał, że to Alicja.
To
jest damska toaleta! - usłyszał za plecami głos jednej z
pacjentek i szybko odsunął się od drzwi. Odprowadzał go wzrok oburzonej
starszej pani. Chyba tylko jej osoba powstrzymała go od wejścia do Alicji.
Przez cały dzień jednak ta myśl, nie dawała mu spokoju. Kilkakrotnie szukał jej
po szpitalu, ale się na nią nie natknął. Jego dyżur właśnie dobiegał końca, a
ona udała się na kolejną operację. Stwierdził, że nie ma sensu czekać i wrócił
do domu, w którym czekała na niego mama. Od razu zauważyła, że coś jest nie
tak, on jednak nie chciał o tym mówić, więc uszanowała jego decyzję.
Po kilku godzinach dyżur Alicji
również dobiegł końca i zmęczona dotarła do domu. Sylwia została na noc w
szpitalu, więc znów miała okazję do tego, aby zadręczać się myślami dotyczącymi
stażu i Maksa.
Dochodziła
północ, kiedy poderwała się z łóżka, słysząc dzwonek do drzwi. Zdenerwowana
zbliżyła się w ich kierunku, będąc pewna, że znów dzieci sąsiadów, robią sobie
żarty. Nie spodziewała się, że po uchyleniu drzwi, ujrzy..
.. ukochaną twarz.
Boskie <3 Kurcze pewnie będziesz surowa i jutro dopiero kolejna część?
OdpowiedzUsuńNie chodzi o surowość, ale konsekwencję. :P Zawsze Wam ulegam, więc chociaż raz chcę wytrwać. :D
UsuńI trzeba czekać na kolejną część
OdpowiedzUsuńSuper :)
może w drodze wyjątku wrzucisz dziś kolejną część? Świetne!!!!
OdpowiedzUsuńKolejna i zarazem ostatnia część będzie jutro, aby Wam skrócić czas niecierpliwego oczekiwania na ostatni odcinek. :)
Usuńno to pozostaje nam cierpliwie czekać
UsuńŚwietnie opisujesz ich emocje, naprawdę super się to czyta. No a zakończenie to już w ogóle pierwsza klasa, teraz pozostaje tylko czekać na więcej. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Wam za miłe słowa. Naprawdę cieszę się, że Wam się podobają moje opowiadania. :)
OdpowiedzUsuńPrzerwać w takim momencie?!.Kurde ale trzymasz napięcie xDD. Mam cichą nadzieję że ostatnia część pojawi się jeszcze przed odcin kiem na tvn player...bo po obejrzeniu odcinka będziemy mogli ocenić które zakończenie było lepsze czy to w serialu czy w twoim opowiadaniu xD
OdpowiedzUsuńJasne, że ostatnia część pojawi się przed odcinkiem, bo później to będziemy tak nakręceni, że będziemy tylko o nim rozmawiać. :P
UsuńTo dobrze xD
OdpowiedzUsuń