wtorek, 28 maja 2013

Nie powielać błędów rodziców.. Opowiadanie - część I.

Hej!

Poniżej obiecywana pierwsza część opowiadania pt. Nie powielać błędów rodziców

Następna już jutro. :)

Z góry przepraszam za wszystkie niedociągnięcia, ale nie miałam zbyt wiele czasu, a chciałam coś dla Was napisać.

Miłego czytania! 


Maks po kilku godzinach zakończył operację i zmęczony zmierzał w stronę pokoju lekarskiego. Chciał jak najszybciej się przebrać i pojechać do Leona, aby zabrać Alicję. Po chwili okazało się jednak, że los zgotował mu zupełnie inne plany na ten wieczór..

Maks: Hej! Co ty tu robisz?

Maks zobaczył siedzącą na kanapie Alicję. Był bardzo zdziwiony jej obecnością w szpitalu, ale ucieszył się, że już ma ją przy sobie. Jego radość nie trwała jednak długo. Kiedy Ala odwróciła się w jego kierunku, od razu zobaczył, że coś jest nie tak. Była cała roztrzęsiona i zapłakana. Nie mogła wydusić z siebie żadnego słowa. Maks pobladł, ale z całych sił starał się zachować zimną krew. Usiadł obok niej, a ona bez słowa wtuliła się w niego najmocniej jak tylko mogła, ciągle zanosząc się od płaczu. Maks był coraz bardziej zdezorientowany i co chwilę nerwowo zadawał jej pytania: Co się stało? Słyszysz? Alicja.. Alicja, co się stało? Proszę cię powiedz mi co się stało.


Alicja: Nie wiem jak ci to powiedzieć..

Maks: Alicja proszę cię.. coś z Leonem?

Alicja: Nie, nie twój ociec..

Coś się stało z moim ojcem? – zapytał Maks podniesionym głosem.

Alicja: Nie.. Twój ojciec wpakował mi się do łóżka..

Alicja chciała ponownie się do niego przytulić, lecz on chwycił ją za ramiona, przytrzymał z dala od siebie i spojrzał głęboko w oczy.

Maks: Słucham?

Alicja: Próbował mnie zgwałcić.

Maks: Nie, nie poczekaj, poczekaj, spokojnie.. Co ty mówisz? Ty sobie żartujesz ze mnie? Przecież to jakiś absurd.

Alicja: Myślisz, że kłamie?


Alicja nigdy jeszcze nie widziała, aby Maks patrzył na nią takim wzrokiem jak w tym momencie. Jego spojrzenie było zimne i nieobecne. Odsunął ją od siebie, nie pozwalając, aby ich ciała się spotkały. Jeszcze parę godzin temu była pewna, że z tym człowiekiem chce spędzić resztę życia, a w tej jednej chwili wszystko się zmieniło. Miała wrażenie, że siedzi przy całkiem obcej dla niej osobie. Nie była w stanie zrozumieć, jak jej narzeczony może jej nie wierzyć. Jak może wątpić w jej słowa. Siedziała tak jeszcze jakiś czas, bez słowa patrząc mu w oczy. Czuła tak niesamowity ból rozrywający ją od środka, że trudno jej było złapać oddech. Maksa to jednak wcale nie ruszało. Obojętnie patrzył na to, jak Ala wylewała kolejne łzy. Chociaż bardzo chciał jej ufać, chociaż ją strasznie kochał, to nie był w stanie uwierzyć w to, co mówi. Może gdyby chodziło o kogoś innego, kogoś niemającego dla niego znaczenia.. ale tu chodziło o jego ojca, o osobę, której tak wiele w życiu zawdzięczał. Nawet nie próbował dopuścić do siebie myśli, że to by mogła być prawda. Prościej było się nad tym nie zastanawiać. Alicja w końcu zebrała się w sobie i bez słowa wybiegła ze szpitala. Nawet nie próbował jej zatrzymywać, nawet nie próbował niczego wyjaśnić. Został sam w pokoju lekarskim i próbował za wszelką cenę zebrać myśli, chociaż to było bardzo trudne. Nigdy nie był postawiony w takiej sytuacji, kompletnie nie wiedział, jak ma się zachować, co ma robić. Alicja biegła przed siebie, ile sił w nogach, aby choć przez moment skupić się na zmęczeniu, a nie na tym, co się stało. Nie wiedziała, czy bardziej bolało ją to, co chciał zrobić Gustaw, czy fakt, że jej facet, nie uwierzył w ani jedno jej słowo. Chyba jednak to drugie.. Nie wiedziała co ma robić, dokąd ma iść. Jednego była pewna.. nie mogła wrócić ani do Leona, ani do mieszkania Maksa. Postanowiła udać się do Sylwii.



Źródło zdjęcia: http://lekarze.tvn.pl/wideo,1557,v/dlaczego-maks-nie-uwierzyl-alicji,704846.html.

21 komentarzy:

  1. jj89: Aż mnie zezłościło zachowanie Maksa,odsunął ją od siebie i nie zrobił kompletnie nic,tylko siedział i patrzył,jego obojętność chyba była dla Alicji jeszcze gorsza.
    Czekam niecierpliwie na ciąg dalszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak.. ta obojętność była straszna i to jak ją od siebie odsunął, nie pozwalając się przytulić..

      Usuń
    2. jj89: jak się na to patrzyło to wydawało się tak jakby mu w jednym momencie przestało zależeć.

      Usuń
    3. Ta scena byla straszna.. to jak trzymal ja na dystans i patrzyl w oczy, nie wierzac w to, co mowi..

      Usuń
    4. jj89: i potem scena w kolejnym odcinku kiedy próbują porozmawiać a Maks w dalszym ciągu jej nie wierzy,okropne,pierwszy raz chyba go wtedy bardzo znielubiłam.

      Usuń
    5. jj89: tak apropo opowiadań to w końcu wena przyszła i zaczęło się pisanie :D

      Usuń
    6. Ja go mimo to cały czas lubiłam.. jednak przez prawie całą druga serię nie potrafiłam zrozumieć, jak scenarzyści mogli wymyślić taki beznadziejny wątek.. teraz doceniam wartość postawienia głównego bohatera przed tak trudnym wyborem pomiędzy ojcem, który był dla niego przez te wszystkie lata autorytetem a ukochaną kobietą. Natomiast nadal uważam, że wątek dotyczący rzekomego gwałtu Gustawa był totalnym przegięciem. Bolało mnie natomiast to, że Maks nie próbował niczego wyjaśnić, dowiedzieć się czegoś więcej, ale tak łatwo zrezygnował z miłości..

      P.S. Super, że piszesz! Oby tak dalej! Żeby udało się wreszcie coś dokończyć. :D

      Usuń
    7. jj89:No właśnie,tak po prostu odpuścił,nic z tym nie robił,wolał wyjechać myśląc że w ten sposób rozwiąże problem. Strasznie przykre,że postąpił tak a nie inaczej.Gdyby walczył od samego początku i dążył do tego żeby to wszystko jak najszybciej i najdokładniej wyjaśnić nie byłoby tego wszystkiego. Musiało się stać to co się stało żeby zrozumiał jak ważna jest dla niego Alicja i jak bardzo ją kocha.

      P.S: No póki co wyprodukowałam 4 części i na tym się raczej nie skończy :D

      Usuń
    8. Dokładnie, ale jak widać ucieczka nie jest żadnym rozwiązaniem.. a miłość tak po prostu nie mija. Tylko czy to zawsze musi być tak pogmatwane? Wystarczyłaby szczera rozmowa i chęć wyjaśnienia wszystkiego, co zaszło..

      W takim razie widzę, że dobrze Ci idzie. 4 części to już coś! Miejmy nadzieję, że na tym się nie skończy! :D

      Usuń
    9. jj89: Ucieczka nigdy nie jest żadnym rozwiązaniem, a już na pewno nie była w sytuacji w jakiej się znalazł. Po prostu stchórzył,nie stawił czoła problemowi. Typowo męskie zachowanie. jak jest problem to nogi za pas i w siną dal.

      Obecnie już 9,zamierzam napisać 13, więc podejrzewam,że jeszcze dzisiaj późnym wieczorem skończę :D Jeżeli będziesz chciała to chętnie potem wyślę :D

      Usuń
    10. Co prawda to prawda. Zresztą sam się do tego przyznał, że stchórzył. Dobrze, że chociaż go było stać na przyznanie się do błędu. Doceniam to. :)

      Widzę, że naprawdę szalejesz z pisaniem. Jasne, jak skończysz, możesz mi podesłać na e - maila. :)

      Usuń
    11. jj89: lepiej późno niż wcale :D Jeszcze trochę, to kto wie czy nie straciłby Ali na dobre.


      Jasne :) Na razie zmykam przewietrzyć głowę, ponad 2 godziny teraz siedziałam i stukałam w klawisze więc muszę się dotlenić ale jak tylko wrócę siadam i kończę :D

      Usuń
    12. Najgorsze jest to, że ledwo odzyskał, a na początku III sezonu pewnie znów ją straci.. ;< No cóż.. takie uroki serialu.. trzeba być dobrej myśli. :D

      W takim razie idź się dotlenić, a ja czekam na opowiadanie. :)

      Usuń
    13. jj89: nawet jeśli to miejmy nadzieję,że nie na długo,oby w ogóle tak nie było :)

      Opowiadanie skończone :D

      Usuń
  2. Tak samo jak w serialu. Czekam na kolejne części mam nadzieję że będzie ciekawie i inaczej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobna nadzieje ;)

      Usuń
    2. Rewelacji nie będzie, bo opowiadanie jest krótkie i pisane na szybko, ale na pewno będzie inaczej niż w serialu. Ta część to takie wprowadzenie, abyście wiedzieli, w którym momencie życia Ali i Maksa się znajdujemy. :P

      Usuń
  3. Biedna Ala. ;(
    Czekam na następną część. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Juliett, czy mogłabyś wstawić opowiadanie tak ok.19, bo później wyjeżdżam i będę mogła przeczytać dopiero w niedziele? ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma problemu kolejna część opowiadania będzie przed 19.00. :)

      Usuń
    2. jj89: o to super, bo się już nie mogę doczekać :D:D:D

      Usuń