Poniżej trzy kolejne części opowiadania Cookie. :)
MARIA
CZY ALICJA? Cz.5
Maks i Marysia jedli śniadanie. Rozmawiali o
wspólnych planach na przyszłość. Po zjedzeniu posiłku dziewczyna poszła ubrać
się i umalować. Założyła jeansy, top na ramiączkach i czarne buty. Wyszła z
łazienki i zapytała Maksa:
- Jedziemy?
- Tak. - podszedł do niej i pocałował ją. Wzięła
torebkę i wyszli z mieszkania. Gdy dojechali na parking, panował tam tłok.
Wszyscy stali obok srebrnego samochodu i witali młodą kobietę. Maks poznał w
niej Alicję. Zaparkował i razem z Marysią wysiedli z auta i podeszli do
zebranych.
- Alicja Szymańska! Jak miło cię widzieć. -
powiedział.
- Ordynator Keller! Jak ja się za tobą stęskniłam. -
podeszła i przytuliła się.
- Nic się nie zmieniłaś. Jesteś tak samo piękna jak
pół roku temu.
-Dziękuje. - odparła i uśmiechnęła się.
Stojąca za nimi Marysia w środku gotowała się z
zazdrości. Najchętniej rzuciła by się teraz na Alicję i przegryzła tętnice
szyjną.
- Alicja chce żebyś kogoś poznała. - odwrócił się do
stojącej za nim Marii - Maria Konaszewicz nowy chirurg i moja obecna partnerka.
Kochanie to Alicja Szymańska chirurg.- panie uścisnęły sobie dłonie.
- Miło mi Panią poznać. - Mania uśmiechnęła się
ciepło.
- Alicja. Mi również.
- Maria. - odpowiedziała.- Jak było na stażu?
- Dobra już koniec tych czułości. - wtrącił Maks -
Do pracy.- wziął Manie za rękę i poszli do szpitala.
- Ordynatorze! - Alicja krzyknęła. - Możemy
porozmawiać?
- Jasne. Wpadnij do mnie po południu.- opowiedział
Maks i ruszył z dziewczyną w kierunku szpitala.
- Już ci Marysiu pokaże. - powiedziała po cichu.
MARIA
CZY ALICJA? Cz. 6
Mania siedziała w pokoju lekarskim i przeglądała
kartę pacjentki. Do pokoju weszła Alicja i zamknęła drzwi.
- Długo jesteście razem? - zapytała.
- 4 miesiące. - odparła dziewczyna.
- Posłuchaj mnie uważnie! Ja będę o niego walczyć. Zrozumiałaś? Nie poddam się dopóki Maks nie będzie mój. Ja
go kocham. - krzyczała Alicja
- To jest nas dwie, a Maks jeden. Teraz ty mnie
posłuchaj. - Marysia podniosła głos.- Przegrałaś, bo uciekłaś. Dałaś mu do
zrozumienia, że to koniec. Jesteś przeszłością, a do niej się nie wraca.
- To nie koniec. -rzuciła Alicja i wyszła.
Marysia usiadła przy biurku i zaczęła płakać.
- "Weź
się w garść i walcz"- pomyślała. Otarła łzy i poszła do Maksa. To, co
zobaczyła i usłyszała, wbiło ją w podłogę.
MARIA
CZY ALICJA? Cz.7
Alicja zapukała do drzwi.
- Mogę?
- Chodź - odpowiedział Maks. - To o czym chcesz
pogadać?
- O sytuacji sprzed wyjazdu.- powiedziała pewnie.
- Nie wiem dlaczego do tego wracasz. Mamy ułożyć
sobie życie na nowo, bez siebie.
- Maks. - przerwała Mu. - W Stanach uświadomiłam
sobie, że kocham Ciebie i tylko Ciebie. Wybacz mi i zacznijmy od nowa. – wstała,
podeszła do niego i pocałowała go. Maks odwzajemnił
pocałunek.
- Kocham Cię - wyszeptała.
W Maksie uczucia do Szymańskiej odżyły na nowo i
były silne jak kiedyś, także uczucie do Marii było silne. Pojawiło się pytanie: Maria czy
Alicja?
Kocham Cię. – odpowiedział.
Przez uchylone drzwi widziała wszystko Maria. Z jej
oczu leciały łzy, pobiegła do szatni, przebrała się i pojechała do mieszkania
Maksa. Wzięła walizkę i spakowała swoje rzeczy.
Maks po rozmowie z Alą postanowił porozmawiać z
Marysią. Nie znalazł jej w szpitalu, więc stwierdził, że pojechała do domu.
Przebrał się i pojechał do mieszkania. Gdy wszedł zobaczył..
Kiedy nastepne ? Bo nie mogę się doczekać.
OdpowiedzUsuńJutro. :)
Usuńjj89: jejkuu,urwane w takim momencie,że czekam z niecierpliwością na kolejną część :D
UsuńAle o ktorej ;) bo nie moge sie doczekac ;)
UsuńJak nie zapomnę, to wstawię wcześniej niż dziś.
UsuńPostaram się rano. :)
Nie koge sie doczekac :)
Usuńfajne tylko troche szybko sie pogodzili
OdpowiedzUsuńposzłam za twoją radą i napisałam własne opowiadanie http://lekarzesylwii.crazylife.pl/ jak byś znalazła chwilkę mogła byś mi napisać co o nim sądzisz?
OdpowiedzUsuńFajnie, że powstał kolejny blog. Napisałam Ci komentarz pod opowiadaniem. :)
Usuńwidziałam dzięki:-)
Usuń