wtorek, 27 sierpnia 2013

Opinia o 1 odcinku III sezonu.

Hej Kochani!

Miałam podzielić się z Wami moimi wrażeniami dotyczącymi pierwszego odcinka.. więc znajdziecie je poniżej. ;P Na pewno nie wszyscy się ze mną zgodzą, wręcz przeciwnie większość będzie miała zupełnie odwrotne odczucia, ale każdy ma prawo do własnego zdania.

Pytaliście mnie o kolejną część opowiadania i dalszy ciąg relacji z Torunia. Nie potrafię Wam jednak w chwili obecnej udzielić odpowiedzi na to pytanie, ponieważ wszystko na razie jest w mojej głowie i nie mam czasu ani weny przelać tego na klawiaturę. Zobowiązałam się to dokończyć i dotrzymam słowa, ale nie jestem w stanie sprecyzować kiedy to nastąpi. Może się okazać, że za 5 min mnie natchnie i napiszę wszystko, albo też będę się zbierała kolejne dwa tygodnie. Naprawdę nie wiem. Pozostaje mi prosić Was o jeszcze trochę cierpliwości.

Teraz przechodząc do rzeczy..

Nie powiem, że odcinek mi się nie podobał, bo to nie będzie prawda. Nie powiem także, że mnie zachwycił, bo tak nie jest. Moim zdaniem trochę za dużo było tam napchanych wątków, co sprawiło, że były one pozbawione emocji i potraktowane trochę pobieżnie. Kompletnie nie utożsamiłam się z nerwami dotyczącymi wypadku Ordy, ponieważ jak dla mnie - wcale ich na ekranie nie było widać. Jedyne, co mi się w tym wszystkim podobało to operacja Daniela i nastawianie mu ręki przez zespół ortopedów oraz jego zdanie wypowiadane do Sylwii: Spróbujemy coś zbudować. Zbudujemy coś. Dobrą miał wtedy minę. ;P Poza tym fajnie było zobaczyć na ekranie matkę Ordy, ponieważ po wizycie na planie wiedziałam już, że ta nowa postać będzie dość barwna. ;)

W tym odcinku wsadzone były aż trzy poważne operacje - Daniela, Filipa oraz przeszczep nerki. Chociaż jedna nie była pokazana, to składanie do kupy Filipa mnie urzekło. Cały ten ogromny zespół lekarzy, zamieszanie. Naprawdę ta scena zrobiła na mnie wrażenie.

Bardzo podobała mi się romowa Eli z Leosiem. Uwielbiam te ich dialogi!
Elżbieta: Cholera by go wzięła no.. on z tego nie wyjdzie przez najbliższych kilka miesięcy.Leon: Najgorsza to ta ręka.. no wiesz.. kuleć niech sobie kuleje, ale rękę musi mieć sprawną.
Elżbieta: Dobra nie kracz, wyliże się, tylko co ja mam teraz zrobić?
Leon: Z Ordą?
Elżbieta: Nie, z tym stażem w Stanach. Druga osoba mi odpadła.
Leon: Nieszczęścia chodzą parami.
Elżbieta: Leoś, weź ty sobie te mądrości ludowe wsadź w..
Leon: Lud się nie myli.
Elżbieta: .. między bajki. Spadlo nam jak gwiazda z nieba i co mam z tego zrezygnować?

Oprócz tego ja często zwracam uwagę na teksty, które nie mają znaczenia dla przebiegu wątków, np. w tym odcinku podobały mi się dialogi, które padły podczas badania Filipa:
- Wyskoczył z okna?
- Samob
ójca?- Nie, lotnik.
...- Nie zdążyłem przed nocą. Obiecałem dziecku, że mnie czasem zobaczy.
Dobre też było jak Beata zasugerowała, że mąż pacjentki sypia z drugą siostrą.
Beata: Może sypiał z drugą siostrą?Alicja: Beata!
Beata: No co.. myślisz, że tylko nam się to zdarzyło?

Opócz tego fajna była reakcja Beaty na propozycję zostania świadkiem na ślubie i podsumowanie Alicji: Też cię kocham.

Teksty Sylwii są bezkonkurencyjne. ;P Scena w cafeterii świetna i mina naszej Alicji na końcu - bezcenna.
Sylwia: Ty masz jakiś problem, dlatego jestes taka złośliwa?Alicja: Dlaczego ludzie nie chcą prawdy?
Sylwia: Dlaczego kobiety się malują? Co się stało?
Alicja: Powiedziałam mu o Bartku.
Sylwia: I co? Wzruszył się twoją szczerością?
Alicja kręci głową.
Sylwia: Nie mówi się o byłych kochankach. Może jeszcze powiedziałaś mu to leżąc z nim w łóżku?
Alicja: No co Ty..

Rewelacyjna była dla mnie scena, w której Alicja rozmawia z Wanatem. Zresztą ogólnie lubię łączącą ich relację.
Wanat: Czekasz na Maksa?Alicja przecząco kręci glową.
Wanat: Co tu robisz?
Alicja: Nie mam siły wstać.
Wanat: Ile operowałaś?
Alicja: Ponad dziesięć godzin.
Wanat: Alicja, mój rekord dwanaście i pół.
Alicja: Piętnaście.. U ciebie wszystko ok?
Wanat: Żona na odwyku, ale nie chce mi się o tym gadać.
Alicja: Bierzemy ślub z Maksem.
Wanat: Mam nadzieję, że ustoisz w Kościele.
Alicja: Spoko, to tylko godzina.

Najwyższy czas przejść do scen pomiędzy naszą ulubioną parą.. Ogólnie wszystkie momenty z ich udziałem są dla mnie zawsze świetne, więc nie jestem chyba zbyt obiektywna. Natomiast czegoś mi w tym odcinku brakowało. Nie wiem z czego to wynikało.. może z tego, że Maks się poniekąd zmienił po powrocie z Somalii.. a może dlatego, że naoglądałam się już tych zwiastunów, zdjęć ze ślubu i podeszłam do tego inaczej niż zawsze.. nie wiem. W każdym razie bardzo podobała mi się scena, kiedy Maks łapie Alę na korytarzu:
Alicja: Jestem zmęczona. Muszę do łóżka.Maks: Ty tylko o jednym.
^^
ta, kiedy Maks jedzie samochodem i zaczepia Alicję oraz tekst, który padł pod Kościołem:

Alicja:
Jaka ze mnie wariatka.Maks: Nie obrażaj mojej przyszłej żony.
Poza tym oczywiście scena, kiedy Alicja wyjawia Maksowi prawdę o Bartku:Alicja: Chcesz porozmawiać?Maks: O czym?
Alicja: A tym, co się tam zdarzyło.
Maks: Nie. Nie ma o czym. Ważne jest tu i teraz.
...Maks: Zakochałaś się?Alicja: Bardzo chciałam się zakochać.. ale mi się nie udało.

Chociaż zgadzam się tu w zupełności z Sylwią, że łóżko to nie było dobre miejsce na takie wyznania. Oprócz tego szkoda, że Maks nie odpłacił Ali szczerością dotyczącą Somalii. Z drugiej jednak strony rozumiem, że może go to zbyt wiele kosztowało i nie chciał wracać pamięcią do tamtych wydarzeń.

Nie będę się tu dłużej nad tym wszystkim rozwodzić, bo Was zanudzę, ale podsumowując powiem jeszcze, że naprawdę bardzo dużo scen mi się podobało, albo inaczej.. bardzo wiele dialogów. Czegos jednak mi zabrakło.. Może dlatego, że za długo czekałam na ten odcinek i za bardzo sie na to wszystko nastawiłam. Nie wiem.. W każdym razie czekam z niecierpliwością na następny! Zwiastun jest obiecujący!
Alicja: Boisz się?
Maks: Robię to pierwszy raz. Boję się. <3

Ogromny szacunek kieruję w stronę Pani Magdaleny Różczki, ponieważ wszystkie sceny z Jej udziałem (nawet zwykłe rozmowy z pacjentami) obfitują w ogromną ilość emocji z Jej strony! Reakcja Maksa na wspomnienie Somalii i informację o Bartku zagrana przez Pana Pawła Małaszyńskiego - również świetna! Ukłon w stronę aktorów! ;)

Większość z Was już się wczoraj wypowiadała, ale może chcecie coś jeszcze dodać? Jakie wrażenia po odcinku i po zwiastunie? :)
 
 
 
 

17 komentarzy:

  1. No to ja się jeszcze raz powtórzę. :C
    Po jednorazowym oglądnięciu tego odcinka miałam mniej więcej takie same odczucia co Ty, ale już za 2, 3, 4 razem naprawdę ten odcinek jest jednym moich ulubionych
    ANULA.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam tak samo. Dzisiaj obejrzałam jeszcze 2 razy. Moim zdaniem mogli trochę rozbudować niektóre wątki i część tego odcinka przenieść na odcinek 2. Widzieliście zwiastun odcinka 2.
      Lisa14

      Usuń
    2. Zwiastunem się nie przejmuję :D
      Musi być dramatycznie, a ślub i tak będzie i podróż poślubna...
      Na razie nie wiemy o co chodzi z Olgą to nie ma się co przejmować, chociaż przyznaję, że jeszcze 2 miesiące temu się martwiłam, ale wtedy byłam młoda i głupia xD
      ANULA

      Usuń
  2. Super Siostra, że rozpisałaś te dialogi, będę mogła do nich powracać.
    Ja kupuję ten odcinek w całości. Nie wiem, może dlatego, że była taka wytęskniona, podobało mi się wszystko, ale rozumiem też Twój punkt widzenia.

    Absolutnie natomiast podpisuję pod tym, że Różczka i Małąszyński super to wszystko zagrali. Uwielbiam moment, kiedy Maks na wspomnienie Somalii odwraca głowę, nie będąc w stanie spojrzeć jej w oczy. Oni tak grają, że nie potrzeba słów, aż się czuję całym sobą te wszystkie emocje.

    Zobaczymy co będzie za tydzień. Z jednej strony nie mogę się doczekać, z drugiej boję się, że mogę się zawieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja martwię się, że odcinek zakończy się w momencie kiedy Olga zemdleje. Wtedy będzie trzeba czekać kolejny tydzień. Mam nadzieję, że w 2 odcinku będzie więcej dialogów między: Elą i Leonem, Alicją i Leonem. Bardzo czekam również na wspólne rozmowy Ali, Beaty i Sylwii. A no i oczywiście sceny z Wileckim i Gułą. ;)
      Lisa14

      Usuń
    2. jj89: Ja dopiero teraz ogarniam powoli,jeszcze oglądałam dzisiaj drugi raz ten odcinek po południu z kumpelą więc znowu musiałam mieć czas żeby znowu sobie to poukładać w głowie.
      Było bardzo dużo wszystkiego w tym odcinku,ale podobało mi się to-przez to akcja była mocna,dla mnie wręcz idealna. Dosyć dużo emocji wywołał we mnie ten odcinek stąd też dopiero teraz jakoś mogę wyrazić swoje zdanie w tej kwestii. Sceny między Alą i Maksem-tutaj nic dodać nic ująć, po prostu mistrzostwo-przekaz emocji i łączącego ich głębokiego uczucia,bezcenny i bezbłędny.

      Usuń
  3. Juliett, też mi czegoś brakowało. To nie tak, że narzekam czy coś. Myślę, że ten swego rodzaju niedosyt tak, jak napisałaś, był spowodowany tym, że za długo czekaliśmy na ten odcinek i każdy z nas miał jakąś swoją wizję tego, co ma się wydarzyć i jak to się wszystko potoczy. Do tego doszły długo wyczekiwane, piękne zwiastuny i zdjęcia. A poza tym, Ty byłaś tam na planie i widziałaś dużo innych szczegółów, które też w jakimś stopniu wpływają na wyobraźnię. ;)
    Ale przed Nami jeszcze cała seria i myślę, że nie jedno Nas zaskoczy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Juliett, wstawisz dzisiaj dalszą część twojego opowiadania? ;)
    Lisa14

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Pytaliście mnie o kolejną część opowiadania i dalszy ciąg relacji z Torunia. Nie potrafię Wam jednak w chwili obecnej udzielić odpowiedzi na to pytanie, ponieważ wszystko na razie jest w mojej głowie i nie mam czasu ani weny przelać tego na klawiaturę. Zobowiązałam się to dokończyć i dotrzymam słowa, ale nie jestem w stanie sprecyzować kiedy to nastąpi. Może się okazać, że za 5 min mnie natchnie i napiszę wszystko, albo też będę się zbierała kolejne dwa tygodnie. Naprawdę nie wiem. Pozostaje mi prosić Was o jeszcze trochę cierpliwości."

      Usuń
  5. przepraszam że to ujme tak ale suka z niej że akurat w takim momencie się jej zemdlało może jeszcze maksiu zwiezie ją do szpitala i zostawi ale samą hehehehehe aż płakać że śmiechu się chce

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja już na temat serialu się wypowiedziałam, chciałam w sumie tez tu coś wczoraj dodać ale na żadnym blogu nie chciał o mi dodać komentarza jednak ciesze się że na blogach powstały takie obszerne przemyślenia i czekam na kolejny odcinek xD. Aha i Juliet wysłałam ci emaila xD

    OdpowiedzUsuń
  7. Double:
    Podoba mi się Twój wpis- wszystko staje przed oczami. Ja nie zmieniłabym w tym odcinku nic... Jestem ZA każdym wątkiem i dialogiem ;) ale może dlatego, że zupełnie nie miałam żadnych nastawień ( zwłaszcza po niezbyt powalającym poprzednim sezonie) .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba najlepiej się nie nastawiać i czekać co przyniesie odcinek. ;)

      Usuń
  8. A ja nie rozumiem jednej rzeczy jak Maks i Alicja leżą w łożku i on mówi: Zjemy coś a ona : co na przykład(czy jakos tak) a on : tu mnie zaskoczyłas o co chodzi?

    OdpowiedzUsuń
  9. Zgadzam się z twoją opinią. Czuję pewien nie dosyt po tym odcinku. Z niecierpliwiona czekam na kolejny.
    Ostatnio czytałam wywiad z panem Pawłem, w którym powiedział: "Finał 3.sezonu "Lekarzy" zaskoczy wszystkich". Jak myślicie co się wydarzy ?
    Julia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Patrząc na to, co wymyślono w II sezonie, w III może się zdarzyć absolutnie wszystko. ;P

      Usuń